Ustawienia systemowe, metoda stworzona przez Berta Hellingera, zdobyły popularność jako narzędzie do pracy nad relacjami rodzinnymi, uzdrawianiem traum i zrozumieniem głębokich mechanizmów rządzących naszym życiem. Coraz więcej osób zgłasza się na sesje, szukając rozwiązań trudnych sytuacji życiowych, a ich efekty bywały opisywane jako transformujące. Jednak, jak każda metoda terapeutyczna, ustawienia systemowe mogą wiązać się z ryzykiem, zwłaszcza gdy stosuje się je bez odpowiedniego przygotowania lub prowadzi osoby nieposiadające dostatecznego doświadczenia. Zatem: czy ustawienia systemowe mogą szkodzić? I w jakich okolicznościach należy zachować szczególną ostrożność?
1. Intensywność emocjonalna – czy zbyt głęboka konfrontacja może przynieść więcej szkody niż pożytku?
Ustawienia systemowe to metoda, która sięga w głąb naszej psychiki, często dotykając spraw i emocji, które były skrywane lub ignorowane przez wiele lat. Uczestnicy sesji nierzadko mierzą się z intensywnymi emocjami związanymi z traumą przodków lub głębokim bólem związanym z trudnymi relacjami rodzinnymi. Praca na takim poziomie emocjonalnym może być niezwykle korzystna, ale również niesie ze sobą ryzyko przeciążenia emocjonalnego.
Jak pokazują badania nad terapią traum (van der Kolk, The Body Keeps the Score, 2014), otwarcie się na dawne traumy bez odpowiedniego wsparcia może prowadzić do tzw. retraumatyzacji – ponownego przeżywania bólu, które może być bardziej destrukcyjne niż uzdrawiające. Gdy terapeuta nie posiada odpowiednich kompetencji, istnieje ryzyko, że osoba poddana ustawieniu zostanie z silnymi emocjami, z którymi nie będzie wiedziała, jak sobie poradzić. Przykładem mogą być osoby doświadczające silnego lęku lub depresji po ustawieniach, gdyż otwarcie dawnych ran bez wsparcia w ich przetwarzaniu może sprawić, że te uczucia wracają na powierzchnię i destabilizują codzienne funkcjonowanie.
2. Mechanizm projekcji – zagrożenie błędną interpretacją i „wdrukowaniem” nieprawdziwych przekonań
Jednym z istotnych zagrożeń w ustawieniach systemowych jest ryzyko projekcji – przypisania własnych emocji lub przekonań innym członkom rodziny. Podczas ustawień reprezentanci mogą odczuwać intensywne emocje lub przeżycia, które interpretują jako „odczucia” związane z osobą, którą reprezentują. W praktyce, bez odpowiedniego doświadczenia, terapeuta może błędnie interpretować te emocje, sugerując uczestnikowi, że jego przodkowie doświadczyli czegoś, co w rzeczywistości nie miało miejsca. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do utrwalenia w umyśle pacjenta fałszywego obrazu rodziny, co dodatkowo komplikuje relacje międzypokoleniowe.
W badaniach nad mechanizmem projekcji (Freud, The Ego and the Id, 1923) wykazano, że ludzie często przenoszą własne emocje na innych. Terapeuta prowadzący ustawienia powinien być tego świadomy, gdyż nieumiejętne prowadzenie sesji może prowadzić do „wdrukowania” w klienta przekonania o traumach rodzinnych, które mogą okazać się nieprawdziwe, lecz wywołują dalszy niepokój lub poczucie winy. W takich przypadkach ustawienia mogą bardziej szkodzić niż pomagać, jeśli wprowadzają zamęt i prowadzą do konfliktu z bliskimi.
3. Brak integracji – konsekwencje nieprzepracowanych emocji po sesji
Kolejnym wyzwaniem związanym z ustawieniami systemowymi jest fakt, że emocje i wglądy, które pojawiają się podczas sesji, wymagają późniejszej integracji. Samo uświadomienie sobie wzorca rodzinnego lub traumy nie wystarczy, aby dokonać pełnej przemiany. Jak pokazują badania nad neuroplastycznością (Davidson & Begley, The Emotional Life of Your Brain, 2012), proces przetwarzania emocji wymaga czasu i wsparcia, aby zmienić utrwalone w mózgu schematy reakcji.
Ustawienia, które dotykają głębokich pokładów emocjonalnych, mogą pozostawić osobę z uczuciem pustki lub zranienia, jeśli terapeuta nie oferuje dalszej pomocy w integracji tych przeżyć. Przykładem może być osoba, która po ustawieniu uświadamia sobie, że doświadcza silnych emocji związanych z odrzuceniem lub winą, ale nie jest w stanie przetworzyć ich samodzielnie. W takich sytuacjach brak wsparcia i dodatkowych narzędzi terapeutycznych może prowadzić do poczucia dezorientacji lub nawet depresji.
4. Niewystarczające przygotowanie terapeutów – ryzyko nieprofesjonalnych interpretacji
Ustawienia systemowe stają się coraz bardziej popularne, a wielu terapeutów decyduje się na ich prowadzenie po krótkich kursach lub warsztatach. Niestety, nie wszyscy posiadają odpowiednie przygotowanie, aby poradzić sobie z intensywnymi emocjami i traumami, jakie mogą się pojawić u uczestników. Badania wskazują, że terapeuci z doświadczeniem w pracy z traumą potrafią efektywnie wspierać klientów w procesie integracji emocji, co w przeciwnym razie mogłoby prowadzić do retraumatyzacji lub destabilizacji emocjonalnej (Herman, Trauma and Recovery, 1992).
Bez odpowiednich kwalifikacji terapeuta może nieświadomie wprowadzić uczestnika w stan emocjonalnego chaosu, który zamiast uzdrowienia przynosi destabilizację. Przykładem może być sytuacja, gdy niedoświadczony prowadzący interpretuje zachowanie klienta w sposób arbitralny, wskazując na potencjalne traumy, które niekoniecznie mają związek z rzeczywistością, a raczej są efektem błędnej interpretacji.
5. Możliwość nadmiernego uzależnienia od ustawień jako „jedynie słusznej” drogi
Ustawienia systemowe są metodą, która otwiera dostęp do nieświadomych wzorców, ale nie mogą być traktowane jako jedyna ścieżka uzdrawiania. U niektórych osób ustawienia wywołują tak silne efekty, że zaczynają szukać w nich odpowiedzi na każdy problem życiowy, co prowadzi do nadmiernego uzależnienia od tej formy terapii. Jest to szczególnie ryzykowne, gdy terapeuta lub prowadzący podsyca to przekonanie, wskazując ustawienia jako jedyną skuteczną metodę pracy nad traumą.
W psychoterapii ważne jest, aby nie zamykać się na jedną metodę, lecz korzystać z różnorodnych narzędzi, które odpowiadają indywidualnym potrzebom klienta. Badania wskazują, że łączenie różnych metod terapeutycznych (np. terapii poznawczo-behawioralnej, psychoterapii gestalt czy EMDR) może przynosić znacznie lepsze efekty w długoterminowym uzdrawianiu (Norcross & Lambert, Evidence-Based Psychotherapy Relationships, 2018). Przykładem szkody może być osoba, która po serii ustawień wciąż szuka w tej metodzie rozwiązania, zaniedbując inne formy terapii, co może prowadzić do stagnacji w rozwoju osobistym.
Jak stosować ustawienia systemowe odpowiedzialnie?
Z uwagi na intensywność tej metody, ustawienia systemowe powinny być stosowane z rozwagą i przez wykwalifikowanych terapeutów, którzy mają doświadczenie w pracy z energią i przestrzeniami klienta, mają rozumienie traumy i potrafią zapewnić wsparcie również po zakończeniu sesji. Warto, aby terapeuci stosujący ustawienia mieli wiedzę z zakresu teorii systemów, a także zdolność do integrowania różnych metod terapeutycznych, co pozwala na elastyczność i większą ostrożność w podejściu do każdego przypadku.
Ustawienia systemowe mogą być niezwykle wartościowym narzędziem, ale ich skuteczność zależy od odpowiedniego prowadzenia i świadomej integracji przeżyć. Tylko wtedy metoda ta przynosi rzeczywistą wartość terapeutyczną, pomagając uczestnikom nie tylko w uzdrowieniu, lecz także w odkryciu nowych aspektów siebie w bezpieczny i odpowiedzialny sposób.